i w końcu przed czwartą prxyjechał Ani tata i musiałyśmy jechać ;(
W niedziele najpierw byłyśmy w kościele i tam jest taki ksiądz że noralnie kazanie aż do świąt nam dał . hihi potem stajnia . znów bawiłam sie w fotografa .
Jeszcze 2 tygodnie i zdejmą mi gips i znowu jazdy będą i wogule . wtedy zdęcia jakieś swoje dam :)